Szacuje się, że 1 na 10 Polek może chorować na endometriozę. To podstępne, często agresywne i przewlekłe schorzenie, które może skutkować przeszywającym bólem, utrudniającym codzienne funkcjonowanie, jak również obfitymi i nieregularnymi miesiączkami czy nawet dolegliwościami jelitowymi. Często bywa przyczyną problemów z zajściem w ciążę. Choroba wpływa nie tylko na zdrowie fizyczne, ale także silnie oddziałuje na samopoczucie psychiczne kobiety. 30 marca obchodzony jest Światowy Dzień Endometriozy. Szpital Śląski w Cieszynie aktywnie włącza się w obchody tego dnia i wspiera kobiety cierpiące na endometriozę. Placówka podkreśla, jak ważna jest edukacja w zakresie tego schorzenia oraz trafna diagnoza, a także wdrożenie skutecznego leczenia. Na znak solidarności z pacjentkami, cieszyński szpital dzisiaj po zachodzie słońca podświetli płytę lądowiska dla helikopterów w kolorze żółtym, będącym symbolem endometriozy.
Bolesne i uporczywe bóle miesiączkowe, obfite krwawienie oraz szereg innych objawów, takich jak m.in. dolegliwości jelitowe czy omdlenia w pierwszych dniach cyklu to nie kwestia kobiecej natury i indywidulanych uwarunkowań kobiety. To tylko niektóre z poważnych i dotkliwych objawów, jakie niesie za sobą endometrioza – choroba, którą można i należy leczyć. Choć społeczna świadomość tego schorzenia z każdym rokiem wzrasta, to nadal w wielu przypadkach jest ona bagatelizowana. Tymczasem nieleczona, przewlekła postać endometriozy może prowadzić do groźnych konsekwencji takich jak niepłodność czy wzrost ryzyka rozwoju raka jajnika jasnokomórkowego i endometrialnego.
- Obecnie z endometriozą zmaga się coraz więcej kobiet. Oprócz licznych dolegliwości fizycznych choroba ta w znacznym stopniu przyczynia się do pogorszenia jakości ich życia. Menstruacja w obiegowej opinii społeczeństwa kojarzona jest z dolegliwościami bólowymi i niesłusznie nadal stanowi pewne „tabu”, dlatego kobiety borykające się z endometriozą często w samotności przeżywają swoje cierpienie i toczą wewnętrzną walkę. Przez to choroba długo pozostaje niezdiagnozowana – średnio nawet przez 6-8 lat, co z kolei ma znaczący wpływ na skutecznie leczenie. Nawet u 30% kobiet z przewlekłym bólem stwierdza się endometriozę. Warto wiedzieć, że wczesne wykrycie i leczenie mogą pomóc w opanowaniu tej choroby. Kluczowe jest jednak zrozumienie problemu i edukacja nie tylko kobiet, ale całego społeczeństwa – wskazuje dr. n. med. Tomasz Rutkowski, specjalista położnictwa i ginekologii, Kierujący Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym Szpitala Śląskiego.
Tajemnica endometriozy
Endometriozę cechuje obecność komórek błony śluzowej trzonu macicy, czyli endometrium, poza jamą macicy, gdzie jest ich prawidłowa lokalizacja. Przemieszczające się poza macicą, komórki rozwijają ogniska endometrialne w innych narządach. Są to najczęściej jajniki i jajowody, otrzewna, przewód pokarmowy czy układ moczowy. Skupiska endometrium w tych różnych lokalizacjach reagują na zmiany hormonalne każdego cyklu miesiączkowego tak jak wewnątrz macicy. Złuszczające się komórki i krew nie znajdują ujścia, prowadząc do podrażnienia, infekcji, stanów zapalnych, a w konsekwencji powstania blizn, zrostów i torbieli w tkankach. Czynniki te wywołują silne dolegliwości bólowe, utrudniające codzienne funkcjonowanie, szczególnie podczas menstruacji. Co istotne, endometrioza może również występować w powłokach brzusznych u pacjentek po cięciu cesarskim, a także w bliźnie po nacięciu krocza po porodzie. Pomimo wielu prób podejmowanych przez specjalistów z całego świata, do tej pory przyczyny rozwoju endometriozy nie zostały jednoznacznie określone. Rozpoznaje się je wśród czynników wrodzonych i środowiskowych. Badania wskazały także, że za wywołanie choroby mogą odpowiadać mechanizmy autoimmunologiczne.
Silny ból, chroniczne zmęczenie i problemy z płodnością
Najczęstszym objawem endometriozy jest wspomniany nawracający ból zlokalizowany w dolnej miednicy, najczęściej występujący podczas miesiączki. Pacjentki cierpiące na endometriozę sygnalizują dolegliwości bólowe także podczas owulacji czy stosunku płciowego. Do tego dochodzą również bóle w dole pleców i lędźwi. Występuje uczucie ciągłego zmęczenie, senności, a ponadto mdłości i omdlenia. Pojawiają się też dolegliwości jelitowe, wzdęcia i biegunki, występujące często naprzemiennie z zaparciami, a także uczucie parcia na pęcherz. Endometrioza prowadzi także do niepowodzeń w staraniach pacjentek o upragnioną ciążę. Ogniska endometriozy zlokalizowane w obrębie jajników nawet dziesięciokrotnie zmniejszają szansę na poczęcie i wywierają negatywny wpływ na kobiecą płodność. Szacuje się, że od ok. 30 do 50% procent kobiet w wieku rozrodczym borykających się z endometriozą może mieć problemy z zajściem w ciążę.
- Wyróżnić można szereg objawów endometriozy, które zależą często od indywidualnych czynników u pacjentek, przez co nie są one w pełni charakterystyczne. To stanowi pewne wyzwanie w diagnostyce, jednak oprócz szczegółowego wywiadu i badania ginekologicznego, dysponujemy metodami takimi jak badanie USG, histeroskopia czy laparoskopia, które pozwalają ujawnić ewentualne ogniska komórek endometrium. Wczesne wykrycie choroby ma szczególne znaczenie u kobiet, które od dłuższego czasu bezskutecznie starają się o dziecko. Endometrioza może znacząco odsunąć w czasie lub uniemożliwić zostanie mamą – podkreśla dr n. med. Tomasz Rutkowski.
Jak leczy się endometriozę?
Z całą pewnością należy podkreślić, że endometrioza „sama nie przejdzie”. Konieczne jest sprawne wdrożenie odpowiedniej terapii – farmakologicznej lub chirurgicznej. Leczenie farmakologiczne opiera się na terapii zachowawczej oraz doraźnym stosowaniu leków przeciwbólowych. Kluczowym jednak jest włączenie terapii hormonalnej, która m.in. skutkuje zmniejszeniem obfitości krwawienia, obniżeniem produkcji estradiolu, a także wdrożeniem specjalnych leków, które pozwalają wyciszyć czynność hormonalną jajników, wprowadzając „sztuczną menopauzę”. W zaawansowanym stadium choroby, konieczne jest chirurgiczne usunięcie ognisk endometriozy. Wykonuje się je najczęściej metodą laparoskopową, która z powodzeniem jest wykorzystywana w Szpitalu Śląskim w Cieszynie. Podczas zabiegu ginekolog usuwa ogniska endometriozy oraz torbiele i zrosty. Niestety nawet ta metoda nie gwarantuje, że po latach endometrioza moża powrócić.
Szpital Śląski wspiera kobiety z endometriozą
Każdego roku, 30 marca, na całym świecie obchodzony jest Dzień Endometriozy. Ustanowienie tego święta ma na celu zwrócenie szczególnej uwagi społeczeństwa na endometriozę jako poważną chorobę. W Oddziale Ginekologiczno-Położniczym Szpitala Śląskiego lekarze specjaliści diagnozują i wdrażają odpowiednie leczenie pacjentek borykających się z endometriozą. Placówka także aktywnie włącza się w działania propagujące wiedzę o tym schorzeniu, gdyż świadomość objawów i edukacja w tym zakresie jest kluczowa we wczesnym rozpoznaniu i terapii. Szpital Śląski wyraża również pełną solidarność ze wszystkimi kobietami chorującymi na endometriozę. Na znak wsparcia podświetla płytę lądowiska dla helikopterów w kolorze żółtym, który jest symbolem endometriozy.
- W Szpitalu Śląskim podkreślamy, jak ważna jest edukacja medyczna pacjentów. Staramy się podejmować różne działania, aby zwrócić uwagę mieszkańców powiatu cieszyńskiego na konkretne schorzenia i choroby. Dzisiaj lądowisko dla śmigłowców ratunkowych na dachu szpitala rozświetli kolor żółty, będący wyrazem wsparcia kobiet cierpiących na endometriozę – wskazuje Czesław Płygawko, Dyrektor Szpitala Śląskiego w Cieszynie.
Podświetlenie płyty lądowiska cieszyńskiej placówki w określonych barwach, poświęconych konkretnym schorzeniom, jest elementem działań edukacyjnych prowadzonych przez szpital. Lądowisko rozświetla się m.in. w kolorze fioletowym z okazji Dnia Wcześniaka.